A stało się to już na pierwszym zakręcie. Każdy, kto chce dowiedzieć się czegoś o tym samochodzie, dowie się też czegoś o sobie. W zasadzie kto kogo tutaj napędza? quattro robi z człowiekiem coś takiego, że wydaje się jakby mechanizm był z nim zsynchronizowany przez Bluetooth. Jest suwerenny, gdy drogi stają się trudne. Zmienia moc dokładnie wtedy, gdy jest to potrzebne. Przesuwa granice praw fizyki.
quattro jest jak życie: zawsze dynamiczne
W technicznym tomiku poetyckim jest trafna relacja wyjątkowego kierowcy rajdowego, Hannu Mikkola, jednego z wielkich twórczych umysłów za kółkiem. Fin pisze z głębi serca: „jazda quattro jest najskuteczniejszym sposobem, jaki technologia dotąd wynalazła na pokonywanie śliskich nawierzchni”.
Dotyczy to bardzo szczególnej wewnętrznej równowagi doskonale pasującej do wyzwań jakie generalnie stawia przed nami życie. Aktywność, gdy pojawiają się przeciwności. Chodzenie własną drogą. Pozostawanie panem sytuacji. Emanowanie bezpieczeństwem, gdy sytuacja robi się napięta. Ale również zdolność czerpania przyjemności, gdy wszystko idzie dobrze.
Zauważyliście coś? Mówimy o ludziach, chociaż opisujemy zalety quattro. Wspólne odnoszenie sukcesów w wyścigu codziennego życia. Miłość na cztery koła.
Tak łatwo wpaść w uniesienie. Na temat samochodów, które wjeżdżają po skoczniach narciarskich, bez widocznego wysiłku ciągną ciężarówki po pokrytych śniegiem zimowych drogach czy dominują na torach wyścigowych i w rajdach. Każde zdarzenie jest przeżyciem. I jeszcze jedna rzecz, która pojawia się, gdy siedzi się za kółkiem: coś, co się czuje jako kierowca. To wyrazy uznania, że po czterech dekadach ciągłego rozwoju to wszystko nadaj działa, i to działa lepiej.
Ciągłe dochowywanie wierności genom odkrywcy
Obecnie dotyczy to przejścia z quattro mechanicznego na system elektryczny. Przewidywanego i oczekiwanego. Niemniej połączenie technologii o ustalonej pozycji z nowym rodzajem napędu, to nadal sztuka. Klucz, to pozostawanie wiernym własnym aspiracjom. Zamontowanie w samochodzie trzech silników elektrycznych i umożliwienie prawdziwego rozdziału momentu obrotowego między kołami, na przykład podczas sportowego pokonywania zakrętów, brzmi jak wielkie 4x4 u zarania dziejów: przede wszystkim odwagi wymaga „upakowanie“ stałego napędu na cztery koła w produkowanym seryjnie sedanie. quattro zawsze opowiada o sobie i o Audi. Pionierskie pomysły przeszły w pionierskie działania.
Wielka miłość nie ustaje tak po prostu. Pojawiają się nowe aspiracje, trwałe wymagania i ambitne cele. Czasami mobilność przyszłości mocno przejmuje ster. To dlatego quattro pozostaje wierne swoim genom odkrywcy. Bezpiecznie, dynamicznie i emocjonalnie pociągnie nas w przyszłość.
Miłość na cztery koła
Miłość na cztery koła
Nie ma jego ani jej, nie ma klienta kupującego quattro ani klientki kupującej quattro. Jest ich ponad 11,5 miliona. Ale jest jedno wrażenie dotyczące quattro: precyzyjny balans pomiędzy techniką, a emocjami. I utrzymuje się ono już od czterech dekad. Dlatego zwykłe gratulacje dla pionierów byłyby niewystarczające. To jest warte wyznania miłości…
Bez obaw! Nie będziemy się egzaltować. Prawdziwymi listami miłosnymi są zawsze arkusze danych. Szkoda, że siła charakteru nie jest uznawana za wielkość fizyczną. Niemniej jednak, pozostaje ona najważniejszą miarą dla każdego, kto kupuje quattro, jeździ quattro i kto kocha quattro. Każda z tych osób może wymienić wiele własnych ważnych momentów związanych z quattro. Wielki rozmach tworzy właśnie to — niezapomniane przeżycie.